niedziela, 17 stycznia 2016

Od Sępa C.D. Zena

- Hmm... No dobra - zamyśliłem się na chwilę, po czym machnąłem ogonem - Dlaczego agrafka rozpina się na pustyni?
Zeno pokręcił głową na znak, że nie wie.
- Bo jej gorąco! - zacząłem się śmiać i złapałem się za brzuch - Łapiesz? Gorąco!
Zeno nie bardzo chyba wiedział, co ma zrobić, więc też zaczął się niepewnie śmiać.
- Spokojnie, młody. To tylko suchar - powiedziałem, po czym do głowy wpadł mi pewien pomysł. Zobaczyłem, że za mną jest drzewo.
- Zaatakuj mnie.
Zeno wydawał się nieco zbity z tropu.
- No dalej! - zachęcałem go - Chcę zobaczyć, co potrafisz.
Wilk zaczął na mnie biec, a kiedy był już tylko niecały metr ode mnie, rozpłynąłem się w powietrzu i zmaterializowałem się parę kroków dalej, a Zeno nie zdążył wyhamować i z impetem wpadł w drzewo. Leżałem już na ziemi, płacząc ze śmiechu.
- Szkoda, że... nie... widziałeś... swojej miny! - udało mi się wykrztusić między salwami śmiechu.
Zeno pobiegł na mnie jeszcze raz, ale tym razem po prostu zamknąłem i odsunąłem się.
- Gdzie jesteś? - spytał zdezorientowany.
- Tutaj - odpowiedziałem i w tym momencie ukazała się moja głowa wisząca nad ziemią.
- Wow! Jak to zrobiłeś? Nauczysz mnie tak?
- Jasne, młody - mrugnąłem i wróciłem do normalnej postaci.
<Zeno?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz