Skinęłam głową. Wymruczałam zaklęcie i przede mną z mgły uformowała się fiolka. Przystawiłam ją do mojego oka i szybko zamrugałam kilka razy. Po moim policzku popłynęła złota łza, aż w końcu zakończyła swoją drogę i wpadła do fiolki. Zamknęłam ją i podałam Xeni.
- Proszę - powiedziałam wręczając jej buteleczkę - Mam nadzieję że twojej mamie się to przyda.
- Dziękuję! - zawołała i przytuliła się do mnie.
- Och - powiedziałam tylko lekko niepewnie, po czym także delikatnie ją objęłam.
- Cieszę się że mogłam spędzić z tobą czas - powiedziała waderka - Pewnie musisz już iść?
Skinęłam głową.
- A wrócisz kiedyś? - spytała z nadzieją.
- Na pewno. Obiecuję - powiedziałam po czym odsunęłam się od niej na kilka kroków i rozpłynęłam się we mgle.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz