czwartek, 28 stycznia 2016

Od Loreene CD Yukona

Czekałam chwilę na Yukona w Lueli. Mieliśmy iść razem na polowanie, a potem na lekcje nauki o florze i faunie. W końcu zauważyłam znajomą sylwetkę basiora.
- Hej, Loreene - przywitał z półuśmiechem.
- Cześć - opowiedziałam i przechyliłam głowę w namyśle. - Coś cię trapi?
- Ech, nic takiego - machnął ręką - Po prostu martwię się o watahę. Wiesz, wielu osobom śniła się Vena czy występowała w wizjach. No i ona pewnie niedługo zaatakuje.
- Znałam kiedyś Dante. Bawiłyśmy się razem, kiedy byłyśmy młodsze. Wiesz, ona nie zawsze była taka. Najpierw odszedł Midnight, potem Nala i to musiało nią wstrząsnąć. To taki kryzys młodzieńczy - stwierdziłam.
- Myślisz? No nic, teraz to i tak nie ma większego znaczenia.
- Racja. To idziemy na polowanie?
- Jasne.
<Yukon, dokończysz?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz