Poszłam z Elandielem szukać SWOICH szczeniaków. Party zwołał posiedzenie Rady, jest pełnoprawnym pomocnikiem, członkiem Rady...Nie za dużo tego? Nie miałam ochoty się z nim widzieć. Ale i tak przyszedł do mnie i Elandiela:
- Melody poczekaj!- krzyczał Party
- Lecimy Elaniel- powiedziałam
Polecieliśmy. Party chciał sięgnąć po Eliksir Pawia. Ale mu powiedziałam:
- Ani mi się waż!
<< Party? Mam wene! >>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz