wtorek, 26 stycznia 2016

Od Melody CD Mewy

Poszła Mewa na Polanę w lesie Mgieł. Nie wiedziałam co mnie czeka. W końcu wróciła z... czymś takim tak gryf. Miał orle szpony, jedno skrzydło białe drugie kremowe. Tylne łapy miał jak lew a na końcu ogona miał coś podobne do takiej kitki. Głowę miał jak orzeł i patrzył (Bo to był samiec) na wszystko łagodnymi, czarnymi i głębokimi oczami.
- Och Mewo! On jest piękny!- powiedziałam
- Wiem, dlatego go Ci wybrałam. Pasuje do Ciebie. -odparła Mewa
Podeszłam do gryfa i powiedziałam mu szeptem:
- Teraz będziesz się nazywał...Elevar
Gryf w odpowiedzi wydał z siebie odgłos, którego nie umiem opisać.
- Dziękuję Ci Mewo!
- Nie ma za co- po tych słowach rozpłynęła się we mgle...
<< Mewo? >>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz