środa, 27 stycznia 2016

Od Party do Alianda

Jak ja się cieszę. Dostałem od Amira Eliksir Pawia! ( To może potwierdzić Amir) Podobno można się zmieniać w zwierzęta. Tylko czy różne? Ktoś mi musi odpowiedzieć. 
- Ej ej, kim ty... aha.- powiedziałem- Alianda!
- Cześć!- odpowiedziała Alianda
- Co ty tu robisz?
- Ja idę na lekcję.
- Aha- odpowiedziałem
- A ty Party?- mówiła Alianda
- Ja idę po szczeniaki.
Pożegnaliśmy się. Ja poszedłem po szczeniaki.
Po 3 godzinach
- Alianda? Znowu ty?
- Ja mogę zapytać o to samo! :D
- Co ty znów tu robisz?-spytałem
- Ja wracam z lekcji- odpowiedziała mi- A ty?
- No ja odprowadziłem szczeniaki i idę po Ritę- powiedziałem
- To pa!
- Pa Alianda
Po 2 godzinach
Było późno. W ludzkim czasie ok. 21.00. W naszym 21. 01 xD
- Nie no. To już jest jakieś dziwne!
- Cześć Party!
- Ojej. - mówiłem
- Co my tu znowu robimy?- powiedziała Alianda
- Ja ide z Ritą do przyjaciół.
- Ja szłam do jaskini ale poczułam głód i poszłam po jagody- mówiła Alianda- ale później sobie przypomniałam, że ja nie lubię jagód.
- Aha, to pa!
Rano
- Rita! Idę na poszukiwanie zdobyczy dla watahy!
- Oki- odpowiedziała Rita
Szedłem i szedłem. Oczywiście byli ze mną mordercy do zabijania zdobyczy. Po wytropieniu i zabiciu zwierzyny poszliśmy w różne strony. Dla wader jest 5 jeleni, dla basiorów 20 zajączków i dla szczeniąt kilka młodych dzików. Wziąłem kawałek uda jelenia dla Rity, dla sb zajączka a dla szczeniąt pół młodego dzika.
I znowu
- Alianda?
- Tak!- odpowiedziała mi
- Dobra nie pytam się już.
-To do widzenia Party
- Pa, Alianda

Tak to się skończyło

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz