wtorek, 28 października 2014

Od Szasty C.D Macho

Postanowiłem się przejść po okolicach ponieważ już dawno nie wychodziłem na spacery zupełnie sam. Nie daleko ujrzałem dużego białego wilka, oprócz Macho i Cziki oraz Devi, nikt nie ma białej sierści ale Czika i Devia są drobne bo to w końcu wadery a Macho był ogółem jak na basiora był duży więc to był na pewno on. Podszedłem bliżej by się przywitać:
-Macho?
Basior odwrócił się ale widać było po nim że jest czymś zmartwiony.
-Cześć-odpowiedział bez żadnych emocji w głosie.
-Co ci?
-Mi nic dlaczego się pytasz?-Zapytał podrażniony.
-No bo widać to po tobie-odpowiedziałem.
-Nie nic się nie dzieje, lepiej ty opowiadaj co u ciebie?-Zmienił temat.
-No u mnie dobrze, u maluchów też i Cziki tak że, jak chcesz to chodź do nas, Cyndi i Daki za tobą tęsknili.
(Macho? To co wpadasz? XD)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz