Ta nowa którą spotkałam jest dziwna. Ciągle chodzi skulona. Najgorsza jest jej ciekawość. Kiedyś wpadnie przez to w kłopoty. Zgodnie z tym co obiecałam zaprowadziłam ją do Nali. Przyglądała jej się chwilę i bez słowa kiwnęła głową. Oprowadziłam ją po terenach watacy, pokazałam jej jaskunię w której będzie mieszkać. Na końcu zatrzymała się.
-Co się stało?-zapytałam
-Dziękuję. - Odsunęłam się.
Sefira?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz