niedziela, 26 października 2014

Od Rokana cd Selvatico

Bawiliśmy się jak dzieci i było to przyjemne. Może pomyliłem się co do Selvatico? Może umie być fajny? Kiedy właśmie wraz z nim uciekaliśmy przed Bastili, coś zaszczekało w krzakach. Zatrzymałem się. Z krzaków wybiegły szczeniaki. Część z nich pobiegła do mnie i Bastili a część do Tico. Zaśmiał się radośnie. Uśmiechnął się jeszcze bardziej kiedy za nimi wyszła Tammed. To wszystko zauważyłem tak na marginesie, ponieważ przytłoczyły mnie wircące się małe szczeniaki. Bastili przytuliła się do mojego boku i już po chwili turlaliśmy się wszyscy.

Selvatico 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz