Westchnęłam.
-No jeśli ci tak na tym zależy.....To i tak zapomniałam...
-No to musimy iść do jakiegoś jasno widza-uśmiechnął się i pociągnął mnie za łapę.
Poszliśmy do Devii, ona wyczytała z kuli i rzekła....
(Tico?)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz