Ja i Rokan wyszliśmy z jaskini. Sefira pobielała i myślałam, że zemdleje. -Cześć -powiedział Rokan sucho. Nie lubił nieznajomych. -Cześć, ty pewnie jesteś Rokan. -A ty to Sefira?
Sefira? Nie znam twoich reakcji
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz