Mama przytuliła mnie.
-Nawet nie wiesz, jak bardzo mnie wystraszyłaś!
-Przepraszam, mamo.... ale jestem już pełnoletnia, pamiętaj!
-------------------
Następnego dnia
-----------------
-Tato?
-Tak,Lili? -Selvatico obejrzał się
-Upolujesz mi niedźwiedzia?
-Że co? -basior zdziwił się.
-Niedźwiedzia. Duży, wściekły, mieszka w lesie...
-Wiem, wiem tylko...niedźwiedzi nie ma, tam gdzie poluje. -wzdychnęłam. Nie chciałam tego robić, ale musiałam.
-Tylko nie ten wzrok
-Nie rozumiem, jaki wzrok?
-Ehhh... no dobrze, pójdę do lasu z Tamed i z jakimś innym łowcą.
-Dzięki - uśmiechnęłam się.
Do południa tata wrócił z ogromnym niedźwiedziem. Gdy ujrzałam jego rozmiary, przestałam się dziwić obawom Blue'a
------------------------------
Zaczaiłam się w krzakach przy wejściu do jaskini. Miałam na sobie niedźwiedzią skórą. Wiem że to dziecinne, ale chciałam się trochę z nim podrażnić. Zobaczyłam go, gdy stanął w odległości paru metrów ode mnie, wyskoczyłam, razem z niedźwiedziem na grzbiecie
-BLUE!
Blue?
środa, 22 października 2014
Od Lili CD Blue
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz