niedziela, 12 października 2014

Od Sary C.D. Dymitr'a

Leżeliśmy na ziemi zmęczeni, kiedy Dymitr zaczął mnie całował. Nie protestowałam tylko odpowiedziałam na pocałunki basiorowi. Spędziliśmy razem bardzo przyjemne chwile. Leżeliśmy później na ziemi obok siebie patrząc na chmury, które przybierały najróżniejsze kształty. Niebo zaczęło przybierać ciemniejszy kolor, i wiatr się nasilił. 
- Wracajmy.-Powiedziałam.
- Dobrze.-Powiedział basior i mnie pocałował. Wstaliśmy i ruszyliśmy do jaskini basiora. Kiedy tam dotarliśmy rozpętała się burza. Weszliśmy do środka, a w ziemie walną piorun i z nieba zaczął siać deszcz. Przytuliłam się do Dymitra i znowu zaczęliśmy się namiętnie całować.

Dymitr

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz