-Bo ja, ja jestem w ciąży, z Tobą....
Spartan patrzył z mnie jak na ducha...
Ja zamknęłam oczy i czekałam na jego wybuch, obawiałam się że mnie najwyzywa , wyjdzie i zostawi samą... Stało się jednak inaczej...
Spartan? (sorka za nadmiar wielokropków =) )
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz