wtorek, 26 sierpnia 2014

Od Dymitra CD Kejt

Nie wim chyba tylko z grzeczności zgodziłem sie na ten spacer 
cały czas miałem ta sama mine Kejt mówiła i opowiadała mi o tej watasze słuchałem jej .. szedłem czujny i myslałem o czym innym 
mam bardzo podzielna uwage co się przydaje w byciu straznikiem. Ciężka praca w końcu popłaca. Szliśmy po plarzy patrzyłęm jak słońce zachodzi po chwili wadera stwierdziła 
-Ale sliczne sa tu zachody słońca 
Spojrzała na mnie ja patrzyłęm przed siebie i skinąłem tylko głowa 
-Co taki cichy ?
-A co mam gadać 
-Coś o sobie 
-Jeszcze czego -powiedziałem unoszac głos 
to nie było miłe ale ten temat byłby za trudny i wole go unikać 

<Kejt>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz