środa, 27 sierpnia 2014

Od Dymitra Cd Kejt

Ruszyłem za demonem pojawił się tak z znienacka .. czułem zapach Kejt a nagle totalnie obcy a Kejt nie było. Goniłem co prawda Demon był drobniejszy i lepiej manewrował ale nagle przywalił i zemdlał. Wylądowałem coś mi nie pasowało a instynkt mój się nie myli To była Kejt. Pokiwałem przecząco głowa wziąłem ja na grzbiet i poleciałem do mojej jaskini. Ta się ocknęła i zmieniła znowu w siebie .. patrzyłęm z kamienna twarz 
-Masz farta ze wadera jesteś 
-Czemu 
-Bo bym Cie tam zostawił 
Spojrzała na mnie .. 
-Ale ty miły 
-Tsaaa lepiej już Ci 
-Tak 
-Odprowadzę Cię do siebie i tam zostajesz .. 
-Okey a czemu 
-Bo tak 
-A zobaczymy się jeszcze ?
-Oby Nie .. 
Po tych słowach zapadłą cisza Wadera podążyła za mną do swojej jaskini i tam została ja za to poszedłem na patrol .. 

<Ktoś> 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz