niedziela, 8 czerwca 2014

Od Sary C.D. opo Macho

- Nie wiem.- Odpowiedziałam myśląc o co chodzi z Szakienem. - Przepraszam Cię, ale muszę coś załatwić spotkamy się później.
- No dobrze.- Powiedział Macho, a ja pobiegłam na pustkowie towny, gdzie pierwszy raz spotkałam Szkiena. Zamknęłam oczy i poszłam na oślep korzystając ze swoich zmysłów.  Wreszcie doszłam gdzieś i otworzyłam oczy i zobaczyłam jeziorko.
- Myślałem, że w końcu nie przyjdziesz.
- Mów o co w tym wszystkim chodzi !!!!
- Jeszcze nie zrozumiałaś to chodzi o waszą przeszłość, z której was oby dwoje wyprowadziłem. Chodzi o twoją i jego rodzinę o stare watahy i w ogóle o cały świat.

- Nic nie rozumiem !!!

- Chcesz wiedzieć ?!

- Tak !- Wrzasnęłam, a basior walnął łapą o ziemi po okolicy rozległ się grom. Zdążyłam się tylko odwrócić i zobaczyć Macho, kiedy mój świat się zamazał i pojawiła się czarna pustka, a później zobaczyłam moją watahę moją rodzinę i wilka, który podłożył ogień pod jaskinie mojej rodziny. W jakiś sposób podążyłam za tym wilkiem, który zniszczył moje stado i dotarłam do małej jaskini, w której doznałam szoku był tam Macho i ten wilk okazał się jego ojcem. Później Macho wyszedł, a do jaskini nie zauważony wszedł ten czarny wilk i podpalił jaskinie rodziców Macho, wtedy zrozumiałam, że ten wilk utrzymuje świat w równowadze. Obraz znów się zamazał, a potem przybrał kontury głowy czarnego wilka.
- Saro wiem, że ty już wiesz kim ja jestem, ale nie wiem czy wiesz o co chodzi.- Spojrzałam na wilka, który nie poruszał pyskiem, a jednak wydawał z siebie słowa.
- Nie do końca.
- Więc w skrócie miłość twoja i Macho jest jak zakazany owoc i jeśli powstanie coś z tego nie wiem czy dacie rade, chodzi o tą całą historie i wasze rasy, ale róbcie co uważacie, ale Saro zapamiętaj jedno do końca życia oboje będziecie naznaczeni, Ty jako Yin, a Macho jako Yang, oboje się dopełniacie, a bez siebie nie możecie żyć. Więc pamiętaj bez siebie zginiecie.- Powiedział basior, a ja wróciłam do rzeczywistość. Pierwsze co zobaczyłam to Macho pochylający się nade mną.
- Kocham Cię i nigdy Cie nie opuszczę przysięgam.- Powiedziałam i w tym momencie nie czekałam na nic tylko pocałowałam go, ale niespodziewanie na mojej szyi pojawił się wisiorek z Yin, a u Macho z Yang.

Macho dokończ

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz