sobota, 7 czerwca 2014

Od Midnighta

Ostatnio w ogóle nie mogłem spać. Coś nie dawało mi spokoju. Co chwilę działo się coś dziwnego, jak przerażające odgłosy, oraz dziwne podmuchy wiatru. Wszyscy spali, a ja leżałem i nic nie robiłem. W końcu nie wytrzymałem i wyszedłem z jaskini.
Było tak samo jak zawsze, ale i tak coś mnie niepokoiło. Jeszcze raz popatrzyłem do jaskini, coś mi nie pasowało... AHHHH! Nie ma Veny Ayry! Gdzie ona się szwenda?! Ruszyłem jej poszukać. Zaraz się zderzyliśmy. Popatrzyła na mnie, a ja warknąłem.
- Gdzieś ty była?!
-...
- No mów!

<<Vena Ayra?>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz