wtorek, 10 czerwca 2014

Od Macho C.D Sary

Miałem już sięgnąć po wisior lecz usłyszałem przed jaskinią hałasy , więc warknąłem podchodząc ujrzałem przy niej Sarę , byłem szczęśliwy że ją widzę całą i zdrową gdy zaczeła rozmowę:
-To jednak nie wziąłeś......
-Ale czego?-Sara patrzyła na mnie z rozczarowaniem gdy się skapnąłem-A już rozumiem
-Macho czy ty mnie kochasz?-Zapytała z powagą , chwile na nią spojrzałem i powiedziałem:
-Tak.
-Ale tak szczerze?-Pytała z nie dowierzaniem.
-Tak , właśnie tak szczerze i nie potrzeba nam żadnych amuletów wisiorów czy tym tam podobne , liczy się to co ma się tutaj-Wskazałem jej na bijące serce , ona popatrzyła na mnie z uśmiechem a ja ją pocałowałem wtedy nagle....
(Sara)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz