sobota, 12 marca 2016

Od Party- porwanie młodej Alfu. CD Amira

- Amir! Pójdziemy razem z Luizą, Prinsessą, Stanem, Newdenem, Ritą, Xenią, Zenem, Miszą, Rendim, Elandielem i Melody do lasu Pagitty. 
- Party! Oszalałeś!?- zapytał Amir
- Niech idą! Musimy odnaleźć Sacrę!- krzyknęła Devia
- Melody! Nie mogę Ci nic rozkazać ale weź swoje szczeniaki i pędź na zwiady lub gonić sforę Veny. Jak wolisz?- zapytałem
- Wolałabym pójść z wami!- krzyczeliśmy bo był straszny hałas
- OK, Amir. Powiedz proszę wojsu by gonili Venę.- 
- Party, nie wiem co ty ch****a kombinujesz ale powiem.- powiedział-
CAŁA NASZA WATAHO! WOJSKO! BIEGNIJCIE ZA VENĄ!

Wtem rozbiegł się wokół wielki hałas. Oczywiście biegu naszych.
- Chhroń teraz Devię. - powiedziałem- my i szczczeniaki Melody zmierzamy do lasu Pagitty
Ja i Melody byliśmy na przodzie. 
- Party? Ja nie wiem co robisz ale...- powiedziała Mel ale nie dokończyła
- Melody! Spróbuj wziąć swoich szpiegów przekażcie mi gdzie się podziała Vena.- powiedziałem
- Eee, no dobra. Tylko wracam za 5 minut!- powiedziała i pobiegła
Bardzo się bałem. Mój plan był następujący.
Najpierw Mel powie mi gdzie znajduje się wojsko Veny.
Później Prinsessa pójdzie zamknąć drogę jej wojsku za pomocą magii. Zamkniemy ich w grocie. Następnie całą sforą pobiegniemy do lasu Pagitty. 

Ten plan nam się udał, teraz wchodzimy do lasu Pagitty!
Samo wejście było proste. Ale później.
- Ty!- krzyknęła Towa
- Ja! Co ja?!- zapytała Prinsessa
- Jesteś głównym Magiem. A ty! Głównym szpiegiem!- krzyknęła i podniosła Princy i Melody do góry
- Zostaw mnie!- krzyknęła Mel
Pomyślałem, że może by tak trochę po gryźć kochaną Towę.
Zobaczyliśmy w tedy Sacrę.
- Party! Melody! Ratujcie!- krzyknęła
Nerwy mi puściły. Pobiegłem za Towę i zabrałem Sacrę!
- Mel! Bierz Sacrę i w nogi!- krzyknąłem
Dalej już nic się nie działo. Przynajmniej nic nie pamiętam...
<<Amir, Melody?>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz