poniedziałek, 14 marca 2016

Od Amory CD Coblata

Chlapałam się tak z basiorem dłuższą chwilę. W pewnym momencie ujrzałam nienaturalnie neonowego połyskującego motyla.
-Hej!A może by tak małe zawody?-Spytałam.
-Hm..Ciekawie brzmi.-Odpowiedział basior próbując udawać poważnego.
-No to dajesz!Kto pierwszy złapie tego motyla!-Zakrzyknęłam szybko skacząc w stronę owada.Basior również skoczył w pogoń za motylem.Gdy był już przy drzewie odbiłam się tylnymi łapami od jego łba.
-Hej!To nie fair!-Krzyknął z ziemi.
-Wszystkie chwyty dozwolone.-Powiedziałam łasząc się do drzewa jak lisica. Zapomniałam kompletnie o motylu który teraz latał już na dole przy łapach basiora.
-Haha!Zaraz będzie mój!-Zatriumfował Cobalt.
Ja na to miast zeskoczyłam zgrabnie z drzewa i pognałam za
motylem.Rzuciłam się na stworzenie w tym samym momencie co basior.Zderzyliśmy się. Przypatrywaliśmy się sobie chwilę po czym zaczęliśmy się śmiać.Motyl zasiadł na drzewie.Spojrzałam na basiora a on na mnie.
-Będę pierwsza.-Rzekłam przymrużając oczy.
<Cobalt?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz