czwartek, 17 kwietnia 2014

Od Mack'a C.D Sharisy


Pewnego dnia spytałem Sharise , czy mogę z nią polować.Ta się nie zgodziła , widziałem w jej oczach lęk i niepewność.Postanowiłem odpocząć nad strumieniem , aby nie myśleć o pięknej waderze.Obudził mnie jej promienny śmiech.Przyglądałem się jej.I zagadnąłem
-To dlatego nie chciałaś iść?-zapytałem z wyrzutem.
-Nie...po prostu nerwy wzięły górę i ....nie miałam odwagi-powiedziała.
Byłem zaskoczony.Jak ona mogła się mnie zawstydzić?
-Ale nie masz czemu się mnie bać i zawstydzać moją obecnością.-uspokajałem waderę
-No wiem , ale ty jesteś taki...
-No jaki powiedz mi bo inaczej się obrażę.-zażartowałem
-Podobasz mi się.-ucichła
Sam byłem wypłoszony.Nie wiedziałem wcale co mam jej odpowiedzieć.Patrzała na mnie jak na Alfę lub Betę.
-Czemu się tak na mnie wpatrujesz?Ja nie odwzajemniam twych uczuć!Zostaw mnie w spokoju ty wadero!-zaklęłem i odwróciłem się.
Za moimi plecami stał Amon i Vena Ayra.To na nich patrzała się Sharisa przyszło mi na myśl.
<Vena Ayra>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz