poniedziałek, 5 stycznia 2015

Od Spartana CD Nali

Nala podeszła do mnie pewnie i zdecydowanie, po czym mocno mnie pocałowała. Zdziwiłem sie , bo oczekiwałem bardziej czegoś w stylu ,,Wynoś się, jesteś odrażający" ale próbować zawsze można. Odwzajemniłem jednak pocałunek. Całowała mnie namiętnie, prawie tak jakby nie była sobą. ,,Dziwne" pomyślałem, ale wróciłem do swojego zajęcia, całkowicie się w nim pochłaniając . Nasze pocałunki stawały się coraz bardziej zachłanne i nagłe. Mocno na nią naparłem, przyciskając ją do ściany jaskni tak ,że aż zabrakło jej tchu. ,,Haha" pomyślałem ,,nigdy nie myślałem, że może mi się udać. Ale jest całkiem niezla.."
Ta myśl dodatkowo mnie podnieciła, więc zabralem się do niej ze zdwojonym zapałem . Gdy poczułem, że opada , niespodziewanie i gwałtownie wszedłem w nią. Z jej ust wyrwał się krzyk. Uwielbiam to. Moje ruchy stawały się coraz szybsze i mocniejsze. Wadera jęczała i wiła się. Przyparłem ją swoim ciałem, tak żeby nie mogła sie ruszyć. Krzyczała i drżała na całym ciele pod wpływem bólu jaki jej to zadawało . Po chwili jednak uspokoiła się trochę. Cały czas jęczała cicho. W końcu poczułem, jak do mnie dochodzi . No i wreszcie mi sie udało. Kochałem się z nią. Z Nalą.  Zwolniłem , tak że zabawa była przyjemna i pociągająca nie tylko dla mnie. Pocałowałem ją długo i mocno, tak że nie mogła oddychać. Jej oddech stał się szybki i płytki.

(Nala? Xp)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz