piątek, 9 stycznia 2015

Od Ariel Cd. Dragon

Po tym, co przeżyłam równie ja i basior, byliśmy zmęczeni, więc postanowiliśmy, że pójdziemy spać. Gdy obudziłam się rano, byłam wtulona Dragona, który jeszcze smacznie spał, stwierdziłam, że nie ma sensu tak siedzieć i chciałam pójść zapolować. Pocałowałam go i powoli zaczęłam wyślizgiwać się z jego ramion, niestety z każdym ruchem było ciaśniej. Z trudem wydostałam się i pobiegłam na tereny polowań. Upatrzyłam piękną łanie, która już za moment była moja. Zjadłam śniadanie i postanowiłam, że zaniosę Dragonowi, lecz gdy tylko się odwróciłam on za mną stał. Serce stanęło mi na moment ze strachu i powiedziałam:
- Nie strasz mnie tak .
- To ty mnie nie strasz.- Po tych słowach pocałował mnie.
- Co? Przecież cię nie straszę.
- Tak, a kto wychodzi z jaskini nikomu nie mówiąc.
- Poszłam tylko na polowanie nie musisz się tak martwić.
- Ja to oceniam. 
- Ja idę się odświeżyć
- Dobra, ale przyjdę do ciebie w południe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz