czwartek, 22 stycznia 2015

Od Demeter

Dałam radę , przez te trzy lata wychować swoją pociechę - Cleo. Nadal rozpaczam po stracie partnera, ale raczej jestem już za stara na nowe związki. Wataha strasznie się powiększył , czasami zdaje mi się , że za bardzo.Byłam świadkiem wielu zdarzeń. Moja córcia już od roku jest prawowitą członkinią stada. Trzymając ją w sekrecie z Devią wychowałyśmy ją na piękną waderę pełną uroku i pięknego głosu , który daje nam już naprawdę miód na uszy. Teraz gdy stado wie o niej staram się ją przyzwyczaić do tutejszych warunków i pragnę , aby się z kimś zaprzyjaźniła. Wie , że wymagam od niej za dużo , ale cóż życie mnie nie rozpieszczało cały czas już od wielu lat w rodzinie Cleo działy się rożne rzeczy , a teraz ze swojego rodu została tylko ona , ja się do niego nie zaliczam , gdyż nie jestem spokrewniona z świętej pamięci Rose lub Zuko. Wszystkie wadery patrzą na mnie ze śmiechem.Nie lubią mnie , gdyż zdaję się być według nich strasznie dziwna i mimo iż wiedzą , że jestem miła to już nawet w niczym nie pomaga.Moja córcia dorosła i szybko się uczy jak żyć w stadzie , nad którym niedługo obejmie stanowisko gammy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz