niedziela, 25 stycznia 2015

Od Euforii - Nowa Przygoda

Gdy wstałam było jeszcze ciemno. Poszłam się przejść. Zbierała się mgła, ale i tak szłam dalej. Zaczęłam się oglądać się za siebie bo słyszałam jak ktoś idzie za mną. Odwróciłam się, ale nikogo nie było. Zaczęłam się martwić ale nie pokazywałam tego. Zaczęłam biec przed siebie nie wiedząc gdzie biegnę. Biegłam i biegłam. Zatrzymałam się bardzo szybko gdy zobaczyłam leżącego na ziemi wilka. Podbiegłam do niego, widać było że to był basior. Był nieprzytomny, zobaczyłam na jego łapię ranę bardzo głęboką. Opatrzyłam mu łapę i wzięłam go nad rzekę. Polałam go lekko wodą ale nic nie zrobił. Polałam go trochę większą ilością wody. Przebudził się lekko. 
Ja - Żyjesz?
on - Tak /powiedział osłabionym głosem
Ja - Co ci się stało?
on - Wczoraj wilki z innej watahy mnie napadły. Było ich pięciu, ja byłem sam.
Ja - A z jakiej watahy jesteś?
on - Z żadnej jeszcze.
Ja - Może chcesz dołączyć do mojej?
on - Tak chętnie. Ale nie mam siły iść za daleko.
Ja - Nie martw się to jest blisko. A tak wo gule, jestem Euforiia. A ty?
on - Jestem Alex.
Pomagając mu iść szliśmy powoli do watahy.

THE END

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz