niedziela, 25 stycznia 2015

Od Devi - C.D. Bastili

- Muszę porozmawiać z Nalą - powiedziałam.
- W takim razie porozmawiasz z nią, ale nie teraz!
- Bastili... nie zapominaj, że jestem szamanką - odparłam spokojnie. - I tak wiem więcej, niż ci się wydaje. Nie dlatego, że to słyszałam. Nie jesteś sobą. Mogę ci pomóc.
- Skąd możesz wiedzieć, kim jestem?! - krzyknęła wilczyca.
- Coś cię opętało. Pozwól mi sobie pomóc, a wszystko będzie jak dawniej.
- Nie musisz wtykać nosa gdzie nie trzeba! Nawet jeśli jesteś Betą! - zawołała ze złością.
- Widzę - tu zwróciłam się do Nali - że nie przyszłam w porę. To chyba mnie nie dotyczy.
- Oczywiście że nie! - wtrąciła się Bastili.
Westchnęłam i pokręciłam głową z dezaprobatą.
- Jeśli jednak się zdecydujesz, wiesz gdzie mnie szukać.
Po tych słowach rozpostarłam skrzydła i poleciałam do swojej jaskini. Jeśli jednak Bastili się myliła i nie miała żadnego porozumienia z Tową... nie skończy się to dla niej dobrze. Było tylko jedno wyjście. Zmieniłam kierunek i jak najprędzej poleciałam do Zakazanego Boru. Musiałam z nią pomówić, i to zanim Bastili przekroczy próg Wrót Tajemnic.
<Bastili? A może Nala?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz