poniedziałek, 29 lutego 2016

Od Neko

Ucieszona faktem iż dołączyłam do watahy od razu chwyciłam ołówek i zaczęłam szkicować w moim szkicowniku.Rysowałam coś w stylu polany oblanej rosą z perspektywy jakiegoś insekta.Gdy wchodziłam do jaskini szybko schowałam szkicownik. -Dzień Dobry.-Powiedziałam w stronę wilków znajdujących się w jaskini,towarzyszył mi sympatyczny uśmiech.Nie chciałam wyjść na rozpieszczonego szczeniaka który nie umie się zachować.Usadowiłam się w kącie i powróciłam do rysunku.Łąka nabierała barw,natomiast moja łapa odmawiała już posłuszeństwa.Odłożyłam szkicownik po czym ruszyłam w stronę pobliskiego parku zwanym Parkiem Tajo.Spacerowałam sobie dłuższą chwilę,w pewnym momencie (tego to się nie spodziewałaś/eś x D) wpadłam na kogoś.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz