niedziela, 28 lutego 2016

Od Kate CD Rakan'a

Obudziłam się i za wszelką cenę próbowałam zasnąć. Przewracałam się z boku na bok, aż westchnełam i położyłam się na plecach z łapkami w górze. Zaczełam z nudów machać ogonem w prawo i w lewo, niczym wahadło w zegarze. Po minucie znudziłam się i przewróciłam się na brzuch, wyciągając łapy daleko przed siebie. Położyłam łeb na nich i po pewnym czasie zaczełam się okropnie nudzić więc zaczełam sobie dmuchać grzywkę, która później ponownie opadała mi na lewe oko. I tak przez minutę. Znów się zanudziłam. Była głęboka, cicha noc. To była ta cisza, w której słyszałam tylko swój oddech i bicie serca. To była ta cisza, w której usłyszeć możnaby spadającą igłę na drugim końcu jaskini. Najgorsza cisza, gorsza nawet od hałasu. Westchnełam. Nie mogłam zasnąć choćbym była zmęczona tak jak po nieprzespaniu dziesięciu nocy i dziesięciu dni z rzędu. Ta cisza nie dawała mi spać! Postanowiłam w końcu wyjść na zewnątrz. Oczom ukazało mi się cudne, bezchmurne niebo. Wszędzie gwiazdy, byłam więc niemal pewna, że możnaby odnaleźć wszystkie gwiazdozbiory jakie istnieją...I tą okropną ciszę, nagle przerwało szurnięcie. Kolejny raz coś szurneło. Odwróciłam powoli głowę, ale nic nie ujrzałam w tych głębokich ciemnościach. Wpatrywałam się w wnętrze jaskini, aż usłyszałam z tyłu czyjś szept: - Kate...- Odwróciłam się energicznie i zobaczyłam nikogo innego jak Rakan'a. Odetchnęłam i spojrzałam na niego z pod oka: - Coś...sie stało?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz