Ostatnio na spacerze spotkałem piękną, białą waderę - Keylę. Jak się okazało od jej rodziców, Keyla ma 2 lata. Zakochałem się w niej. Postanowiłem poprosić ją o... No wiadomo że partnerstwo. Więc z nie małym lękiem poszłem do niej z tą prośbą:
-Yyyy.... Cześć. Jestem Coby.
-Cześć. Keyla - powiedziała krótko, bo pisała (a raczej rysowała) coś na ścianie jaskini.
-No wiesz... bo chciałem Cię... poprosić o... Par.. Partnerstwo. Zgadzasz się?
<Keyla?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz