wtorek, 4 marca 2014

Od Rose - C.D. Vanilli

Przybiegła do mnie Vanilli , tak zdyszana , ze nie mogła słowa wykrztusić. 
-Co się stało? 
-Ty , Swizz , Ache, ślub. 
-Co powiedz wolniej? 
-Proszę cię czy twoja Swizz mogła by wyjść za mąż za mojego Ache? 
-Ale , ona już dawno usamodzielniła się wraz z rodzeństwem została przy mnie tylko moja najsłabsza i najmniejsza córka Charlotte.Swizz powinna być gdzieś nie daleko , ale jeśli tak ci się śpieszy to nie wiem ona na pewno szybko nie przybędzie , a co dopiero się na ślub porywać , chciałam , żeby wyszła za Amona gdy byli mniejsi no , ale wyszło jak wyszło. 
-No nie wiem Charlotte raczej nie pasuje do mojego Ache, wiem że się w nim zadużyła no ale ... nie wiem .Musi się szybko ożenić mój synek jeżeli ma przeżyć. 
-Proszę pani , ja kocham Ache , ale nie wiem czy jestem odpowiednią kandydatką. 

<Vanilli?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz