niedziela, 16 marca 2014

Od Midnighta CD Nali

- Vilanello nie żyje… - Szepnąłem Nali do ucha.
- Jak to?!
- Ache, ponieważ mnie uratował, podobno go zabił.
Wilczyca miała minę jak by nie wierzyła, nie dziwie jej się.

                                                                                        < Nala? Wybacz że krótkie, brak mi weny >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz