poniedziałek, 24 lutego 2014

Od Vanili

Obudziłam się z kolejnego koszmaru. Jednak w tym śnie przeżył tylko Ache i Hachiko .
Wybiegłam zobaczyć co się stało. Tak kolejna sytuacja z klątwy.
Ache płakał cicho a Hachiko był już umierający. Wyszeptał wtedy:
-Mamo, czy to ty? Czy jesteś przy mnie?
-Tak jestem i zawsze będę-odpowiedziałam
-Proszę Cię dbaj o Achego i nie daj mu umrzeć -odpowiedział
-Dobrze synku-wyszeptałam i wtedy Hachiko odszedł. Wybuchnęłam płaczem i przytuliłam do siebie przerażonego Ache.
-Spokojnie synku-wyszeptałam-musimy znaleźć Ci żonę.
-Ale, czy ja nie jestem za młody?-odpowiedział cicho
-Jesteś ale tylko to może przewać klontwę...zamysliłam się-Może Swizz?
< Rose, dokończysz?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz