Przechodziłam obok jaskini bet i pomyślałam czy nasze dzieci nie mogły by się troszkę razem pobawić.Wiedziałam że Amon jest jeszcze mały , ale moje dzieci są delikatne.Zapytałam
-Devia czy nie masz nic przeciwko temu aby nasze dzieci się zapoznały.
-Nie , no ale nie wiem czy Amon pozwoli im się do siebie zbliżyć.
-Dlaczego tak mówisz? - rzekłam zaciekawiona
-A co u Ciebie słychać ? Jak tam się układa? - zmieniła temat
-Dobrze całkiem dobrze.
-Widzę że Amon bardzo polubił Swizz i Sandy to w prost cudownie.
-Też sie cieszę !
Podeszłam do Max'a bo był nie swój i zachowywał się osowiale.Pocałowałam jego małe czoło i na nim ukazało się znamię. Zaniepokoiłam się ale ostatecznie rozmyśliłam się i spytałam pary beta
-Jeśli się zgodzicie możemy przyrzec nasze dzieci sobie , aby w przyszłości były parą?Oczywiście możecie wybrać jedną z moich córek Swizz albo Sandy .
<Dokończycie (Devia i Amir)>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz