wtorek, 18 lutego 2014

Od Nali

Spostrzegłam Mid'a siedzącego na skale.
- Na co tak patrzysz?
- Na księżyc. Uwielbiam go oglądać.
- Midnight... Musimy porozmawiać...
- O czym?
- Ayle nie żyje i... - nie dokończyłam bo Mid mi przerwał
- Wyrzucasz mnie, tak? Nala... Ja wiem, że...
- Skąd, pewnie, że cię nie wyrzucam. Ja wiem, że się przemieniasz. Już Ci mówiłam, że to opanujemy, ale zabiłeś członkinię stada, i... I... I ja muszę...
- Musisz mnie wywalić, rozumiem...
- Nie, ale muszę dać Ci ostrzeżenie. Ale nie rozmawiajmy już o tym. Jest inna sprawa. Wczoraj śniło mi się nasze dziecko.
- Co z nim?
- Ja, ja widziałam, że ono jest potworem...
- Co?! Nie! Nie, to nie może być prawda!
- Jednak to prawda... Szczeniak miał magiczne oczy.
- Jak to?
- Jedno jaskrawo żółte, drugie błękitne... Najgorsze, że ono nie było takie wesołe, rozbrykane jak szczenięta Rose, było ciche, skryte, takie niedostępne... Niebezpieczne..
- Nie martw się tak, na pewno poradzi sobie w życiu...
- Ono było bardzo podobne do Amona.
- A płeć? Znasz płeć?
- Niestety nie..


<Mid, dokończ>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz