Minęło kilka ciepłych, słonecznych dni w tej wspaniałej watasze.
Miken i Amki, byli coraz bardziej duzi.
Poszedłem na polowanie. Z wielką łatwością upolowałem dużego jelenia.
,, To niesamowite! Od kąt jestem w tej watasze, nie zmieniłem się w potwora! ‘’ – Pomyślałem szczęśliwy.
Tu nie jest tak jak w moich poprzednich watahach! Stamtąd od razu, jak się dowiedzieli że jestem potworem, wyrzucili mnie. Tu jest całkiem inaczej. Tu jest niesamowicie!
Nastał zmierzch. Szczeniaki spały szczęśliwie, a Nala przyglądała się im z uśmiechem.
- Nala? – Zapytałem nagle.
- Tak?
- Noe bo wiesz… Jesteśmy partnerami już całkiem długo… Więc… Może chciałabyś mieć potomstwo?
< Nala? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz