sobota, 15 lutego 2014

Od Midnighta

Nareszcie Walentynki!
Dałem Nali jej ulubione owoce, w kształcie serduszek.
Samicom bez pary też dałem podarunek, żeby nie było im smutno.
Jedna zamiana w potwora… Hmmmm… To i tak mało.
Szczeniaki dostały swoje nowe zabawki zrobione z ich ulubionych przysmaków i małych patyczków.
Mam nadzieję że ten wspaniały dzień jest miły dla wszystkich wilków z naszej watahy.
Poszedłem napić się z jeziorka. Pijąc, zauważyłem że zamiast mojego odbicia jest odbicie mojego potwora.
- Agrh! Zostaw mnie! – Zawarczałem, a on zmienił się w moje odbicie. – On nigdy nie da mi spokoju…
Wróciłem do innych członków watahy, i spojrzałem na nich. Szkoda mi było tych, którzy świętują sami…
Ale nie mogę nic zrobić…
Zacząłem chodzić wśród tych wilków.
Zobaczyłem że Ayle, patrzy na mnie dziwnym spojrzeniem.
- Ayle? Czemu tak na mnie patrzysz? – Zapytałem wilczycę.

<Ayle, dokończysz?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz