Pobiegłem za nią.
- No co? Teraz będziesz uciekać? Może jeszcze powiesz, że się mnie boisz? - zawołałem.
Shayde nie odpowiedziała, tylko zatrzymała się 30 metrów ode mnie .
- Eh, z takimi nie ma co tańczyć ... - odwróciłem się i zaczynałem odchodzić, kiedy usłyszałem:
- Zaczekaj!
Wadera podeszła kilkanaście kroków.
- Wcale sie nie boję - powiedziała.
- Nie? - spytałem, i szybko podszedłem bardzo blisko wilczycy. Cofnęła się. - Widzisz? Jeśli naprawdę się nie boisz , udowodnij to.
(Shayde)
niedziela, 9 listopada 2014
Od Spartana CD. Shayde
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz