- No cóż... Jeśli mnie nie chce to po prostu nie będę mu wchodził w drogę.
Wracałem do jaskini i spotkałem swoją ciotkę- Shayde.
- Cześć Shayde!
- Witaj z kim rozmawiałeś?
- Ze Spartanem moim ,,ojcem", ale nie ojciem. On ma ważniejsze sprawy niż ja.
- Uwierz mi wiem jaki jest bo sama z nim spędzałam czas. I ty masz Arkę i swoje dzieci Cibę i Bloodspilla, więc po co ci on?
- No...masz rację. To ja już pójdę pa!
- Zo zobaczenia. - i Shayde poleciała.
< Shayde > < Spartan >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz