-Może i masz rację.-burknąłem spoglądając w ziemię.Nie ważne,czy żyły tam jakiekolwiek istoty,czy też wilki traciły rozum spoglądając z postrachem na następny dzień.-Po prostu,nikt tam jeszcze nie zawędrował.Boisz się tego,że Góry Przepowiedni robią z wilka pesymistę bojącym się o każdą sekundę swojego życia.
-Nie jestem pewna.-wadera zamyśliła się stąpając dostojnie po zielonej trawie.Może i miała w sobie urok.-A ty?-spojrzała przez chwilę na mnie,podnosząc łeb do góry.Przez tak długi czas żyłem w ciągłym napięciu,że nie wiedziałem,czy to zaczarowane miejsce cokolwiek zmieni.
-Nie...nie wydaje mi się.Aczkolwiek zależy,o czym opowiadałaby ta przepowiednia.Nie boję się o siebie,już tyle razy to przerabiałem.Teraz,gdy ustatkowałem się i osiadłem w jednym miejscu zacząłem zwracać uwagę na innych.-szepnąłem patrząc na Sefirę.Była inteligentna,a jej mądre wypowiedzi jeszcze bardziej utwierdzały mnie w przekonaniu,że wybrałem sobie dobrego kompana.Była pomysłowa i energiczna,jej idee były ciekawe.
Spacer minął nam na żywej rozmowie,wręcz dyskusji.Gdy zauważyłem,że jesteśmy już prawie u stóp gór,zatrzymałem się.
-Nie wiadomo,kiedy znów się pożywimy i odpoczniemy.Radziłbym zapolować teraz,a potem przespać się w najbliższym wygodnym miejscu.Co o tym myślisz?
<Sefira?>
niedziela, 23 listopada 2014
Od Shiro C.D. Sefiry
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz