Zdziwiło mnie to że Sefira o tym zapomniała, tak się tym interesowała a nagle przestała może nawet i to dobrze...
-A więc?-Zaczęła.
-Co "a więc"?
-No to co chcesz robić?
-Aaaa dobra, przepraszam zamyśliłem się.
-Nic nie szkodzi.
Widziałem jak wadera się chwieje.
-Choć zaprowadzę cię do jaskini...
-Czemu?-Oburzyła się.
-Bo nie wyglądasz najlepiej.
-Nie matkuj mi!-Krzyknęła rozzłoszczona.
-Spokojnie...Rób jak chcesz ja ci nic nie będę już proponował-odpowiedziałem spokojnie...
(Sefira?)
sobota, 22 listopada 2014
Od Macho C.D Sefiry
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz