Nagle zobaczyłem że wilczyca upada, szybko do niej podbiegłem i zobaczyłem że oddycha więc najprawdopodobniej zemdlała. Oczywiście że bym jej tu nie zostawił więc wziąłem ją na grzbiet i pobiegłem nad Wodospad Zaklęć. Ochlapałem ją delikatnie by się choć trochę ocknęła, po chwili się obudziła ale widać było że jedną nogą była we "śnie" tak jakby.
-Sefira....wracaj do żywych.-Zaśmiałem się patrząc na waderę która powoli wracała do siebie.
-Gdzie?...Co?...Jak?...Gdzie ja jestem? Co się stało?
-Zemdlałaś.-odpowiedziałem.
(Sefira?)
poniedziałek, 17 listopada 2014
Od Macho C.D Sefiry
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz