W sumie, to czułam się zszokowana. Dlaczego akurat ja mu się przyśniłam? Nie mogła to być jakaś inna wadera? Jeżeli ten sen był przepowiednią, to wiele czasu mi nie zostało.
-A czy pamiętasz cokolwiek z wyglądu tego drugiego wilka?
-Wydaje mi się, że to był basior. Miał ciemną sierść-mimo, że byliśmy już daleko od drzewa życzeń, ja wciąż dziwnie się czułam. Było mi zimno i gorąco za razem, a poza tym głowa mnie rozbolała.
-Nie znam nikogo takiego. Powiedziałeś, że ty też go wcześniej nie widziałeś?
-Nie-zamyśliłam się. Było mi przykro i chyba to widział.-Nie martw się, to prawdopodobnie był tylko sen.
-Przez ciebie nie będę mogła dzisiaj zasnąć-zachichotałam nerwowo. Ból głowy się nasilał.
-Przykro mi.
-Nie, no co ty, to był tylko żart-zachwiałam się, coś niedobrego się ze mną działo.
-Co ci jest? Nie wyglądasz dobrze.
-To... Nic takiego, poprostu chwila słabości-nagle wszystko zniknęło, nic nie widziała, była tylko ciemność.
Macho? :>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz