Będąc w watasze nie utrzymywałem kontaktów z ojcem, a matka Rose umarła. Postanowiłem odnaleźć Spartana, bo Kejt mało mi o nim mówiła. Naprawdę nie miałem pojęcia gdzie taki basior może łazić. Może szuka drugiej połówki? Kejt mówiła mi że jest do wszystkiego zdolny także... Szukając go chodziłem po wszystkich terenach watahy. W końcu dotarłem na plaże i go tam znalazłem. Zakradłem się i wskoczyłem na niego.
- Tato! Szukałem cię!
Spartan
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz