- Nie muszę ci niczego udowadniać - zaśmiałam się - Niby czemu miałabym się ciebie bać?
- No nie wiem. Jest dużo powodów. - powiedział znowu podchodząc blisko. Ale tym razem się nie odsunęłam tylko zrobiłam dziwną minę.
< Spartan >. Nie przestrasz mnie tymi swoimi dzikimi wybrykami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz