Szłam z Arkanem i myślałam tylko o nim... W końcu zaciągnęłam go nad łąkę Jeziora Odrodzenia. Śmialiśmy się, bawiliśmy w wysokiej trawie... W końcu Arkan wskoczył na mnie i powalił. Ja leżałam na plecach, a on stał tuż nade mną. Później namiętnie się całowaliśmy. To było cudowne.
Arkan
wtorek, 2 września 2014
Od Kejt CD Arkana
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz