Nie wiedziałem co zrobić, ale Arka coraz bliżej mnie szła. W końcu przytuliła mnie. A ja wziąłem się na odwagę i pocałowałem ją. I...byłem szczęśliwy a ona się zarumieniła. Arka (myślę o tym samym co ty)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz