niedziela, 28 września 2014

Od Loreene "Atak Gryfów"

Tamed i Rose zabrały wszystkie szczeniaki do Lueli. Amir powiedział mi, że jest ona otoczona tarczą, i że nie będę mogła z niego wyjść, dopóki atak się nie skończy. Zamieniłam się w wilka Gwiazd i wymknęłam się więc z grupy, z dziwnym niepokojem w sercu. "Gdy tylko dotrą do Lueli, będą bezpieczni", myślałam uspokajająco, ale to nic nie pomagało. Wiedziałam, że muszę pomóc walczącym. Zmieniłam się w wilka Śmierci, po czym myślą zabijałam tyle gryfów, ile zdołałam zobaczyć. Naglę spośród krzyków i wrzawy usłyszałam przeraźliwy wrzask, pisk i płacz. Jako wilk Powietrza poleciałam szybko pod Luelę. Zobaczyłam tam wszystkie szczeniaki, ranną Tamed a przy niej Selvatico, Mack'a, Demeter i... ciało Rose. Zapłakałam na myśl o zmarłej opiekunce.  Stałam się niewidzialna i z powietrza atakowałam gryfy.
<Ktoś?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz