Byliśmy oblepieni piachem, ale i tak to nam nie zepsuło zabawy, śmialiśmy się ze wszystkiego, no powiedzmy że dostaliśmy głupawki. Zauważyłem też że jest zachód słońca.
-Spójrz jaki ładny zachód słońca.-Powiedziałem zachwycony.
-Jest piękny-uśmiechnęła się do mnie.
Nasze spojrzenia zderzyły się ze sobą, nie zręczna sytułacja, nie wiedziałem jak to przerwać, bo mogłem tak ciągle się na nią patrzeć....No ale chwila ja...Ja chyba w niej....A nie ważne....Nagle coś mi wspaniałego przyszło do głowy.
-Słuchaj dziś są spadające gwiazdy, idziesz ze mną? Oczywiście na nic nie nalegam.
(Sara?)
czwartek, 18 września 2014
Od Macho C.D Sary
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz