Cały dzień przesiedziałam w jaskini i myślałam nad życiem, w końcu pod wieczór zasnęłam. Obudziłam się wcześnie rano i od razu poszłam do jaskini Macho. Spotkałam go przed nią.
- Hej, widzę że dzisiaj już lepiej się czujesz.-Powiedział kiedy mnie zobaczył.
- Cześć. Macho możemy porozmawiać?
-Tak, jasne. może się przejdziemy?
-Dobrze.-Powiedziałam i ruszyliśmy. Szliśmy w milczeniu, aż nie odważyłam się mu tego powiedzieć.
- Macho, ja dokonałam wyboru i chciałabym, żebyśmy zostali przyjaciółmi.
Macho
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz